Jeśli masz brodę, wiesz już, jak trudno jest ją utrzymać w czystości. Jednym z ważnych narzędzi, które pomaga utrzymać brodę w dobrym stanie, jest kartacz do brody. Jednakże, jak z każdym narzędziem, kartacz do brody również wymaga odpowiedniej pielęgnacji. W tym artykule dowiesz się, jak wyczyścić kartacz do brody.
• Brak poduszki pneumatycznej sprawia, że włosie w tej szczotce jest nieco bardziej miękkie niż w standardowej szczotce do brody • Dzięki kompaktowym rozmiarom mini kartacz doskonale sprawdza się w podróży • Idealna do czesania włosów zarówno krótkich, jak i długich. Wymiary: długość 9 cm, szerokość 5 cm
Kartacz do brody umożliwia jej modelowanie, a także pobudza krążenie twarzy. Wpływa to nie tylko na bardziej zdrowy wygląd, ale i na lepszy porost włosów. Dodatkowo ta owalna szczotka dba również o regulację produkcji sebum, dzięki czemu broda jest odpowiednio nawilżona, ale nie przetłuszczona.
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd. Szczotka do brody marki Oak. Kartacz do brody niemieckiej marki Oak to solidnie wykonany produkt wyłącznie z naturalnych surowców. Doskonałe tworzywo w postaci naturalnego włosia dzika, wspaniale rozczesuje, masuje i nadaje kształt brodzie. Szczotka wykonana jest z olejowanego drewna dębowego a dzięki swojemu rozmiarowi (9 x 5 cm), mieści się idealnie w każdej męskiej dłoni. Owalny kształt sprawia, że doskonale pasuje do każdej długości i rodzaju włosów. Regularne czesanie brody szczotką wysokiej jakości poprawi kondycję brody poprzez dystrybucję sebum i pobudzenie ukrwienia skóry twarzy. Produkt niezbędny w przyborniku każdego współczesnego brodacza. Kartacz należy co jakiś czas myć szamponem.
Kto czyta tego bloga ten wie, że Cyrulicy to jedna z moich ulubionych polskich marek. Miałem okazję sprawdzić każdy ich produkt i mogę śmiało powiedzieć, że za każdym z nich idzie pomysłowość i jakość. Co tym razem wymyślili nasi Cyrulicy? Ano kartacze, bo Cyrulicy zawsze starają się robić rzeczy podwójnie i dwa razy lepiej. Dziś skupię się na kartaczu dzikim, a o świńskim opowie wam Krzysiek z bloga Bearded, Inked and Awesome. A kartacz to nie taki pieróg z mięsem? Też, ale nie o tym dzisiaj. Każdy brodacz wie, że kartacz to podstawowe narzędzie do pielęgnacji brody. Kartacz sprawdza się na każdym etapie zapuszczania brody. W fazie początkowej gdy zarost dopiero się przeradza w brodę, kartacz pobudza skórę i polepsza krążenie krwi. W późniejszej fazie kartacz nadaje brodzie kształt i pomaga ją ułożyć, a także pozbyć się martwego naskórka z głębin brody. Cyrulicy wzięli to pod uwagę i stworzyli dwa kartacze, które będą odpowiadać każdemu brodaczowi. Opakowanie i wygląd Dzik od Cyrulików mieści się z czarnym, kartonowym opakowaniu z logo marki. Kartacz wykonany jest ze szczeciny prawdziwego dzika (włosie z cebulkami). Włosie ma długość 2 cm, więc spokojnie dotrze do skóry nawet przy bujnej brodzie. Kartacz nie ma poduszki, a włosie nabijane jest ręcznie i należy do tych średnio gęstych. Trzon kartacza (element, za który go trzymamy) wykonany jest z lakierowanego drewna z sympatycznym grawerem w postaci głowy dzika. Po bokach znajdują się wgłębienia dla lepszej kontroli dzika. Ciekawostka: kartacz waży tylko 40 g; dla porównania kartacz ZEW 58 g, a Stylowy Brodacz 68 g ! przeznaczenie, Sposób użycia i działanie Kartacz dziki przeznaczony jest do bród długich, a jego zadaniem jest zdzieranie martwego naskórka i oczywiście układanie brody. W tym celu brodę wyczesujemy nawet kilka razy dziennie, przeciągając kartacz z góry do dołu i odwrotnie. Osobiście zawsze czeszę brodę po myciu oraz po nałożeniu produktu np. olejku lub balsamu. Kartacz dziki jest naprawdę mocnym zawodnikiem. Włosie jest twarde. Testowałem w swoim życiu wiele kartaczy i najgorsze są początki ponieważ mamy uczucie, że kartacz zbyt mocno drapie skórę. Po chwili jednak przyzwyczajamy się do tego drapania, które po czasie staje się przyjemnym doznaniem. Dzik, dzięki średnio gęstemu włosiu dobrze dociera wgłąb brody, zdzierając martwy naskórek. To co najbardziej spodobało mi się w dzikim kartaczu to to, że nadaje on brodzie objętości ! Do tej pory kartacze, których używałem jakby “przygładzały” brodę. Dzik też układa brodę i nadaje jej kształt, ale w jakiś magiczny sposób również dodaje jej puszystości i przyznam, że podoba mi się ten efekt. Brody jest jakby więcej i robi lepsze wrażenie. Z ceną wywoławczą 89 zł, kartacz plasuje się gdzieś pomiędzy tymi najtańszymi, a najdroższymi (np. Fawcett czy OAK). Podsumowanie Dziki kartacz do brody może sprawiać wrażenie jakby był zwykłym, przeciętnym kartaczem. Nie dajmy się jednak zwieść jego lekkością czy średnią gęstością włosia bo to naprawdę mocny zawodnik. Włosie jest twarde, dobrze przenika przez brodę, przyjemnie drapie, układa brodzisko i dodaje objętości. Zaletą takiej gęstości włosia jest łatwiejsze czyszczenie dzika (można myć pod wodą, ponieważ drewno jest lakierowane). Trzonek jest lekki, ale solidny i dobrze leży w dłoni. Do tego ma przyjemny grawer. Cyrulicy znów dali radę ! A teraz czas na kartacz świński, który w domyśle przeznaczony jest do bród krótszych. Jego celem jest rozczesanie brody i masaż twarzy, ale o wszystkim opowie wam Krzysiek z bloga Bearded, Inked and Awesome: Cyrulicy deklarują, że kartacz ze świńskiego włosia, ze względu na miękkie włosie, będzie dobry do krótkiej brody! A gówno prawda! Do długiej brody też nadaje się idealnie! Wyróżnia go dosyć długie włosie – osobiście miałem tylko jeden kartacz o podobnej długości, ale wykonany był z włosia syntetycznego. Dzięki temu z łatwością dociera do skóry pod brodą. Przy krótszym włosiu miałem problem, żeby dotrzeć do podbródka (nie czeszę brody pod włos) – tu nie ma z tym problemu. Miękkie włosie nie jest aż tak miękkie jak sobie to wyobrażałem. Bardzo dobrze rozczesuje włosy, ale nie drapie skóry tak jak kartacze z twardszym włosiem. Używanie kartacza ze świni jest bardzo przyjemne – delikatnie mizia skórę na twarzy, nie drapiąc i nie powodując jej podrażnień. Pierwszego dnia myłem swoją brodę trzy razy, żeby tylko móc użyć kartacza! Tyle o świni! Dzika i świnię kupicie w sklepie !
Mycie brody mydłem rano i wieczorem to absolutne minimum. Rano odświeżasz w ten sposób brodę po nocy, wszak w mieszkaniu, nawet najczystszym, mogą bytować roztocza, a dodatkowo pocisz się w nocy więc odświeżyć się musisz, a Twoja broda z pewnością jest zmierzwiona. Twoja broda chłonie otoczenie jak gąbka, dlatego jej umycie po całym dniu wrażeń to absolutne minimum. Oczywiście jeśli dbasz o higienę, to z pewnością umyjesz brodę także po powrocie z pracy, czy dodatkowo zmiękczysz ją olejkiem przed wyjściem na randkę z dziewczyną czy żoną. I tu po naszych rozważaniach dotyczących higieny, dochodzimy do kosmetyków, które warto mieć zatem zacznijmy od owego olejku. Olejek do brody i kartacz po myciu brody – absolutne must have Bez wątpienia po użyciu mydła do brody lub szamponu i wysuszeniu brody, należy ją dodatkowo odżywić. Choć mydło jej nie wysusza, to jednak po jego użyciu potrzebne może być dodatkowe zmiękczenie zarostu. Olejek do brody sprawdza się tu świetnie. Aby rozprowadzić go od nasady aż po końce, należy zaopatrzyć się w kartacz, czyli szczotkę do brody. Przy okazji w ten sposób wykonuje się masaż, który zapewnia pozbycie się martwego naskórka, czyli swoisty peeling. Samo mydło tego nie zapewni. Ponadto w głąb skóry i włosków trafiają cenne składniki odżywcze, które wpływają na lśniący wygląd brody i jej miękkość, a także nie pojawianie się uporczywych zaskórników. Potrzebujesz głębszego nawilżenia albo ujarzmienia brody? Wybierz balsam lub wosk do brody Jeśli Twoja broda była do tej pory zaniedbana albo zapuszczasz brodę i masz wyjątkowo przesuszaoną skórę, to możesz potrzebować głębszego nawilżenia. W tym przypadku sięgnij po balsam do brody, który wcierasz w brodę kiedy wchłonie się już olejek. Jeśli Twoja broda mimo wszystko nie chce się układać, to do jej ujarzmienia sprawdzi się wosk do wąsów i brody. Dzięki takim kosmetykom zapewnisz piękny wygląd brody. Możesz kupić je pojedynczo lub w zestawach. Dzięki temu możesz zagwarantować Twojej brodzie tę samą linię zapachową wszystkich kosmetyków. Pamiętaj, że zadbana broda jest Twoją wizytówką, a ta niezadbana też wydaje o Tobie świadectwo.
jak myć kartacz do brody