Najważniejsze żeby pierwsza wizyta adaptacyjna odbyła się zanim dziecko będzie bolał ząbek, wtedy stomatolog tylko pokaże swoje "zabawki", pozwoli "polatać" fotelem w górę i na dół, zajrzy do buźki, obejrzy ząbki, posmaruje "miodkiem" czyli fluorem, tak żeby dziecko nie bało się kolejnych wizyt. U nas tak było, ale potem z
42. 24 Maj 2013. #10. Mojej siostry dziecko chodzi do dentysty, który korzysta z leczenia laserowego czy coś takiego mogłam pokręcić. I byłam kiedyś świadkiem jak "wyśmiewało" kolegę, który bał się dentysty. To był widok bezcenny bo przecież dorosły chłop się dentysty boi a taki maluch jeszcze się obśmiewa ) 1. 2.
Co to oznacza w praktyce? – Ograniczenie ilości stosowanej u małych dzieci pasty do zębów, zawierającej 500–1000 ppm fluoru. – U dzieci poniżej 2. roku życia wskazane jest jedynie muśnięcie pastą końców włókien szczoteczki, natomiast dzieciom w wieku 2–5 lat należy nakładać na szczoteczkę ilość pasty wielkości
Fast Money. Dzieci często obawiają się wizyty u dentysty. Zdarza się, że nawet mimo wcześniejszego oswajania z gabinetem i lekarzem nie chcą współpracować ze specjalistą. Wtedy leczenie zębów staje się mocno utrudnione lub nawet niemożliwe. Rozwiązaniem tego problemu może być znieczulenie ogólne, czyli narkoza. Jak wygląda leczenie zębów pod narkozą u dzieci? Wyjaśniamy. Narkoza u dzieci – korzyści z leczenia zębów w znieczuleniu ogólnymJak wygląda leczenie zębów pod narkozą u dzieci?Czy leczenie zębów w znieczuleniu ogólnym u dzieci jest bezpieczne?Leczenie zębów dzieci w znieczuleniu – metodyNarkoza u dzieci – korzyści z leczenia zębów w znieczuleniu ogólnym Są dwa główne powody, dla których stosuje się narkozę podczas leczenia stomatologicznego u dzieci. Pierwszy został już wspomniany – chodzi o ograniczenie stresu wywołanego wizytą u dentysty, a także umożliwienie wykonania leczenia bez przeszkód wywołanych np. protestami małego pacjenta. Czasami wizyty adaptacyjne nie wystarczają by pozbyć się lęku. Narkoza pozwala na przeprowadzenie kompleksowego zabiegu w czasie jednej wizyty. Nie ma konieczności zwracania uwagi na to, jak długo dziecko będzie w stanie siedzieć na fotelu dentystycznym czy z jak wielkim stresem będzie się ono mierzyło w każdej minucie zabiegu, widząc np. narzędzia używane przez stomatologa. Warto jednak pamiętać, że zdarza się, że narkoza jest po prostu jedynym wyjściem w przypadku niektórych procedur medycznych. Najczęściej stosuje się ją przy okazji wykonywania skomplikowanych zabiegów chirurgicznych – tak u dorosłych, jak i u dzieci. Jeśli małego pacjenta czeka poważne i długie leczenie, to znieczulenie ogólne może się okazać najlepszym rozwiązaniem. Pozwoli sprawnie przeprowadzić zabieg i nie pozostawi dziecku przykrych wspomnień. Należy podkreślić, że leczenie zębów w narkozie u dzieci stosuje się jedynie w uzasadnionych przypadkach. Jednak jeśli okazuje się ostatnią deską ratunku, to nie warto zwlekać z podjęciem decyzji o zabiegu w takich warunkach. Stomatologia dziecięca to dziedzina, w której ma znaczenie czas – im szybciej podejmie się leczenie, tym mniejsze będą konsekwencje zmian chorobowych. Jak wygląda leczenie zębów pod narkozą u dzieci? Wszystko rozpoczyna konsultacja ze stomatologiem dziecięcym, który zna małego pacjenta i może doradzić, czy narkoza będzie w danym przypadku wartym rozważenia pomysłem. Przed podjęciem decyzji o leczeniu w znieczuleniu ogólnym niezbędne jest przeprowadzenie wywiadu z rodzicami dziecka, które ma zostać poddane zabiegowi. Chodzi o zapoznanie się z ewentualną historią chorób małego pacjenta, czy np. odkrycie możliwych przeciwwskazań do użycia danej metody znieczulenia. Tego rodzaju konsultację przeprowadza lekarz anestezjolog i na jej podstawie podejmuje ostateczną decyzję oraz określa optymalną dawkę narkozy dla dziecka. Do zabiegu wykonywanego pod narkozą nie są konieczne żadne specjalne przygotowania. Ważne jest tylko to, by zgodnie z zaleceniami lekarza przez określony czas przed zabiegiem nic nie jeść ani nie pić. Podanie narkozy poprzedza zwykle premedykacja, czyli zaaplikowanie leków, które mają na celu uspokojenie małego pacjenta i obniżenie poziomu jego stresu. Następnie stosuje się znieczulenie ogólne – zwykle podawane drogą wziewną, przez maseczkę. Zmniejszenie dyskomfortu dla dziecka polega również na tym, że wenflon zakłada się dopiero po zaśnięciu. Czasami dodatkowo używa się również znieczulenia miejscowego, które sprawia, że mały pacjent nie odczuwa bólu bezpośrednio po zabiegu i wybudzeniu. Rodzice mogą być z dzieckiem przed podaniem narkozy oraz w czasie wybudzania, które odbywa się zwykle w specjalnym pomieszczeniu. Mały pacjent pozostaje pod obserwacją przez ok. 30 minut, a lekarz ocenia jego stan zdrowia. Czy leczenie zębów w znieczuleniu ogólnym u dzieci jest bezpieczne? Wielu rodziców obawia się, czy narkoza dla dzieci jest bezpieczna. Tak jak zostało już wspomniane na początku tego tekstu, zwykle jest to rozwiązanie stosowane w uzasadnionych przypadkach, niezbyt często. Znieczulenie ogólne zawsze niesie ze sobą ryzyko powikłań i należy o tym pamiętać. Za każdym razem poprzedza je jednak dokładna analiza przypadku danego pacjenta – jeśli istnieją jakiekolwiek przeciwwskazania, to wybiera się inną metodę znieczulenia, optymalną dla bezpieczeństwa dziecka. Przy zabiegu w narkozie stosuje się najnowocześniejszy sprzęt i preparaty, a same leki i ich dawki są precyzyjnie i indywidualnie dobierane. Leczenie zębów dzieci w znieczuleniu – metody Chociaż właściwie zaaplikowana narkoza jest bezpieczna dla zdrowia dziecka, to nie zawsze może być najlepszym rozwiązaniem. Istnieją również inne metody znieczulenia, skuteczne w walce z bólem, dyskomfortem i stresem w czasie leczenia stomatologicznego. Najbardziej podstawową jest znieczulenie miejscowe – komputerowe bądź tradycyjne. Dzięki wstrzyknięciu środka znieczulającego w miejscu zabiegu (najczęściej po prostu w dziąsło) mały pacjent nie czuje bólu i pozwala wykonywać dentyście kolejne procedury. Inną, coraz bardziej ostatnio popularną metodą walki z dyskomfortem w czasie leczenia jest sedacja, czyli znieczulenie gazem rozweselającym. Obniża ono odczucie stresu, bólu, uspokaja i relaksuje dziecko, będąc przy tym oczywiście całkowicie bezpieczne. Co więcej, do sedacji u dzieci praktycznie nie ma przeciwwskazań. Jedyne, co jest konieczne, to powstrzymanie od jedzenia i picia na minimum 2 godziny przed zastosowaniem znieczulenia. Warto pamiętać, że oprócz różnego rodzaju wad i zalet poszczególnych rodzajów znieczuleń, to często cena może decydować o tym, na jaką metodę będą sobie mogli pozwolić rodzice. Podczas gdy znieczulenie miejscowe to zwykle koszt rzędu kilkudziesięciu złotych, to leczenie w narkozie jest już znacznie droższe i trzeba się liczyć z wydatkami powyżej 800 złotych. Należy jednak podkreślić, że przy okazji zabiegów wykonywanych w znieczuleniu ogólnym stomatolog zwykle leczy kilka zębów na raz, w czasie jednej wizyty, by wykorzystać czas do maksimum i ograniczyć dla małego pacjenta konieczność pojawiania się w merytoryczna artykułu: lek. dent. Konrad Telecki
Pierwsze wizyty u dentysty były trudne i Łu nie chciała otworzyć buzi. Pamiętam jak zapłaciłam, przytuliłam, powiedziałam że jest ok, zakodowałam, że przed południem to zły czas, bo ona się lepiej czuje wieczorem i pooddychałam, żeby nie panikować, że już nigdy nie zrobimy tych zębów. Potem było spoko, przychodziłyśmy, robiłyśmy po jednym zębie, Łucja dostawała zabawkę i wychodziła zadowolona. Dzisiaj jechałam na luzie, bo przecież już miałyśmy doświadczenie. Jak usiadła na mnie, poczułam jak się spina, objęłam ją i czułam pod dłonią łopoczące serduszko. – Coś się stało? Ciałko Ci się spięło? – Boję się. – Ok, to ok się bać. Ludzie często się boją u lekarzy. – No ale się boję. – Czego? – Nie wiem… – Myślisz sobie coś czy ciałko się boi? – No. Ciałko. -. Ok Czasem tak jest, że nawet jak głową się wie, że – nie trzeba się bać, to ciałko i tak się boi. -Mhm. – mówi Łu, jej serduszko ciągle bije mega szybko – Agdzie w środku się boisz? – pokazuje mi palcem na brzuch – Ok. To może trochę uspokoimy ten strach? – Weźmiesz głęboki oddech noskiem? – bierze – a możesz teraz go wysłać i ciepło do tego miejsca? Może zrobi mu się lepiej? – Mhm. – Jeszcze raz? – Mhm… – robi kilka wdechów i powoli wypuszcza powietrze. – Lepiej? – Tak. Mamo. Boję się przez ten płyn. – pokazuje na psikacz, którym przed chwilą dentysta czyścił przyrządy. – Ach, to nie jest nic złego, ten płyn zabija bakterie i wirusy, żeby narzędzia były czyste. – On robi, że się boję. – olśniewa mnie wtedy. Przypomina mi się jak od feralnego pobrania krwi, gdy miała rok, bała się przychodni i jak już zaczęła mówić, to mówiła, że to przez to, jak tam pachnie. – Chodzi o zapach? -! Tak – Ok. Kojarzy Ci się z pobieraniem krwi, co? – Tak Ono bardzo boli, strasznie mnie bolała ręka. – No to na szczęście dzisiaj tego nie robimy. U dentysty jest trochę łatwiej, nie? -. Tak – czuję, że już się rozluźniła i jej serce bije wolniej. – ale jeszcze trochę się boję. – Ok. Pomoże Ci jak będziesz pamiętać, że jak Cię zaboli, to podniesiesz rękę i pan przestanie? – Albo jak mi będzie bardzo nie miło. – Dobra – śmieje się dentysta i nawet zapomina o gadaniu o zabawce, która według niego jest najwyższą dziecięcą motywacją. Strach nie siedzi w głowie i rzadko można mu coś wytłumaczyć. Można go usłyszeć, zrozumieć i przytulić, można złapać do niego dystans. Rzadko budzą go „racjonalne argumenty”, częściej są to rzeczy, których inni mogą nie zauważyć – zapach, obraz, dźwięk, jakąś z pozoru błaha rzecz, która alarmuje mózg. A kiedy ma się sześć lat, to może być duży alarm i właśnie wtedy potrzeba kogoś, kto pomoże sobie z tym poradzić, kogoś kto sam jest spokojny. Mi w tym spokoju pomaga skupienie się na tej chwili, nieprzejmowanie się co myśli dentysta, niemyślenie co-będzie-jak-się-nie-uda i wiara w to, że ona serio chce to ogarnąć, tylko po prostu się boi. I piękne doświadczenia tego ile razy ten strach przekroczyłyśmy. Czasem myślę o dniu, w którym pierwszy raz weszła na skałkę do wspinania w parku i o jej zadowolonej minie. I krok po kroku idziemy do przodu.
Dentofobia – lęk przed wizytą u stomatologa towarzyszy wielu dorosłym. Często zakorzeniony jest we wspomnieniach z dzieciństwa i nieświadomie przekazywany najmłodszym. Tymczasem wizyty dentystyczne nie straszą już atmosferą i dość archaicznymi bolesnymi metodami leczenia. Co zrobić, by nasze dziecko chodziło do dentysty uśmiechnięte?1. Wybór odpowiedniego lekarza – to pierwszy, najważniejszy powinien bezgranicznie ufać dentyście, któremu powierza swoje dziecko. Dobry stomatolog cechuje się profesjonalizmem, delikatnością i przede wszystkim przyjaznym podejściem. Ważne, by odpowiadał na wszystkie pytania rodzica oraz małego Wczesna pierwsza wizytaPowinna odbyć się najpóźniej około 6 miesiąca życia dziecka, gdy zaczyna się ząbkowanie. Lekarz zaleci odpowiedni żel znieczulający i fluoryzację oraz skontroluje proces pojawiania się ząbków. Kolejne wizyty należy przeprowadzać regularnie, co 2-4 miesiące, tak aby lekarz mógł ocenić stan układu stomatognatycznego i zalecić najlepsze możliwe rozwiązania w danym Wizyta wizyty dentystyczne w wieku niemowlęcym zostały pominięte, należy zabrać malucha nam wizytę adaptacyjną. Podczas takiego spotkania lekarz w formie zabawy może zapoznać dziecko z tajemnicami gabinetu stomatologicznego oraz podstawowymi zasadami dbania o jamę ustną. Warto też przy pierwszym przeglądzie zapytać czy maluch nie potrzebuje dodatkowych źródeł fluoru (nie podawajmy nigdy go na własną rękę, bo w nadmiarze jest bardzo szkodliwy!).4. Wspólne zabrać malucha na własną wizytę, by pokazać na swoim przykładzie, że leczenie może być bezstresowe, a reakcje pacjenta pozytywne. Dodatkowo dziecko może obserwować pracę Ograniczenie słodkościZadbanie o zęby malucha to podstawa w uprzyjemnieniu mu spotkań ze stomatologiem. Im zęby zdrowsze, tym działania lekarza będą mniej inwazyjne. Przede wszystkim należy ograniczyć dzieciom słodkie przekąski i Wspólne mycie zębówPrzynajmniej rano i wieczorem warto umyć wspólnie z dzieckiem zęby. Można robić to w formie zabawy, koniecznie z użyciem nici dentystycznej i płynu do płukania jamy ustnej. Zaszczepi to w maluchu dobre zwyczaje związane z higieną jamy Pozytywnie o stomatologuNie można straszyć dziecka opowieściami o borowaniu czy wyrywaniu zębów. Najgorsze co można zrobić to mówić przy najmłodszych o swoich złych doświadczeniach ze stomatologią. Wpływa to bardzo na wyobraźnię malucha, a ta jest nieograniczona. O wizycie u dentysty zawsze należy wypowiadać się pozytywnie .8. ZnieczulenieJeżeli ząbek będzie wymagał inwazyjnego leczenia, warto zrobić zabieg ze znieczuleniem. Jest to zupełnie bezpieczne i uchroni pociechę przed nieprzyjemnymi odczuciami, które mogą być traumą na resztę Zabawa w dentystęWyleczenie wszystkich misiów i lalek również jest dobrym sposobem na zniwelowanie stresu stomatologicznego. Patyczek, latarka i dziecięcy fotelik w zupełności wystarczą by brzdąc przeniósł się do gabinetu, w którym to on jest doktorem. Po takich zabawach wyjście do dentysty nie będzie problemem a Nagroda – niezbędna za grzeczne zachowanie w czasie wizyty u jak będzie to wspólny, aktywnie spędzony czas – wycieczka rowerowa albo basen. Można też wcześniej zakupić wymarzoną zabawkę malucha i poprosić dentystę, by wręczył mu ją na zakończenie wizyty. Niektóre kliniki mają tzw. dentusiowe gabinety. Oferują one kolekcjonowanie maskotek, które dziecko otrzymuje po każdej z wizyt. Malec wiedząc, że ma do zebrania całą kolekcję zabawek, chętniej przychodzi na kolejną zwrócić uwagę na profilaktykę dentofobii u dzieci, nie można jej lekceważyć. Wczesne oswajanie z gabinetem stomatologicznym oraz eliminacja złych wyobrażeń malucha na temat dentysty kształtuje prozdrowotne postawy na przyszłość. Będą one owocowały świadomymi kontrolami u dentysty i natychmiastową reakcją w przypadku jakichkolwiek niepokojących zmian w jamie dent. Katarzyna Ostaszewska, ekspert medyczny kampanii „Lekcja stomatologii” z warszawskiej kliniki Prima-Dent.
dziecko u dentysty forum